środa, 14 grudnia 2016

Ból - najgorsza motywacja!

Dziś chcę porozmawiać o bólu. O bólu zęba.



 - ... Przyjdę kiedy zaboli.
 - ... Nie boli! Po co robić?
 - ... Jeśli nie boli - leczyć nie trzeba.


Brzmi znajomo? Niestety istnieje grupa pacjentów, co zgłasza się do dentysty tylko w przypadku wystąpienia bólu i dyskomfortu. Co więcej niektórzy z nich przyjdą tylko wtedy, gdy ból staje się nieznośny i żadne leki nie pomagają.

Ból - to nie choroba, lecz tylko jeden z objawów zapalenia. Innymi słowy, jeżeli nie ma bólu - to nie oznacza, że ​​nie toczy się proces zapalny/chorobowy.

Typowym przykładem takiego stanu może być przewlekłe zapalenie zatok. Choroba rozwija się latami, powoli i prawie bez objawów zewnętrznych, a później rrrrraz! i stan zaostrza się: ból, katar, gorączka i sporo nieprzyjemnych procedur medycznych. Ostry stan mija aż do następnego razu, ale przewlekłe zapalenie zatok nie zniknie - tylko czeka na swój czas by ponownie przypomnieć o sobie.

Oczywiście zapalenie w jamie ustnej jest bardziej zauważalne, choć nie zawsze towarzyszą mu dolegliwości bólowe. Niemniej jednak obecność widocznych zmian na zdjęciach rentgenowskich, zapalenie dziąseł i przyzębia, ropny wysięk, zaczerwienienie błony śluzowej, nieprzyjemny zapach itp. - to wszystko wskazuje że istnieje problem i sytuacja pogarsza się. Dlatego wcześniej czy później pojawi się ból.

Ból - to sygnał, że organizm nie radzi sobie z procesem zapalnym. Jest to dzwonek alarmowy do mózgu, że infekcja zwycięża, komórki i tkanki ulegają zniszczeniu a sytuacja pogarsza się, i nadszedł czas by podjąć pewne działania.

Niektórzy biegną do apteki po leki przeciwbólowe. Biorą je garściami z nadzieją, że "wszystko przejdzie samo".

Bardziej inteligentne osoby zwracają się po poradę do lekarza.

Przyjmowanie leków przeciwbólowych w przypadku bólu zęba - jak przeciąć kabel telefoniczny do remizy. Niby telefon milczy, nikt nie wzywa. Ale to nie znaczy, że nie ma ognia. Przeciwnie, ze względu na brak możliwości szybkiej reakcji strażaków na pożar, ogień powoduje największe szkody.

Ogólnie rzecz biorąc, najbardziej racjonalne gdy pojawi się ból natychmiast skonsultować się z lekarzem. Jak powiedziałam wcześniej, ból - to jest tylko objaw choroby, a nie sama choroba. Dlatego lekarz musi diagnozować i leczyć chorobę, a nie angażować się w usuwanie objawów. To jedyne pewne działanie by ból nigdy nie powrócił.

Ale co to znaczy leczyć chorobę w ostrej fazie z ciężkim bólem? Wyobraź sobie, że w całym obszarze toczy się stan zapalny, infekcja, jest nasączony limfocytami, białymi krwinkami i tym co po nich zostaje (ropa). A lekarz zaczyna tam działać narzędziami kanałowymi, kleszczami lub kiretami. W rzeczywistości to jak gasić pożar benzyną - odpowiedzią na wszelkie działania zewnętrzne (w tym oczywiście każdy zabieg chirurgiczny lub leczenie kanałowe) jest zapalenie.

Zapalenie + zapalenie = zapalenie dwukrotnie.

To wyjaśnia, dlaczego okres pooperacyjny i rehabilitacja pacjentów z ostrym bólem są trudniejsze i cięższe niż u pacjentów leczonych planowo.

Błędne koło - pacjent zwleka z wizytą u dentysty, ponieważ boi się bólu i dyskomfortu w okresie pooperacyjnym, doprowadza chorobę do ostrej fazie, zgłasza się tylko wtedy, gdy ból staje się nie do zniesienia - w końcu dostaje najbardziej nieprzyjemny okres pooperacyjny, którym był tak przestraszony.

Najważniejsze jest zrozumieć jedną rzecz. Każdy zabieg w ostrej fazie, czy leczenie stomatologiczne czy usuwanie ósemek, zawsze jest bardziej nieprzyjemny niż leczenie planowe. Proszę nie ignorować kontrolnych wizyt co sześć miesięcy, ze stomatologiem skonsultować każdy niepokojący drobiazg i nigdy-nigdy nie doprowadzać swoje problemy dentystyczne do niemożliwego bólu.

Życzę dużo zdrowia!